dodatek specjalny

1. O pierwszej suszarce do makaronów ustawionej w Fara Sabina przeczytałam w dodatku do Corriere della Sera. Bardzo mi się spodobał ten kawałek ciekawej historii z Górami Sabińskimi w tle.

Ale włoszczyźnie nie o to chodzi by było, tylko by było dokładnie. A jak nie dokładnie to przynajmniej wystarczaląco dobrze. A wystarczająco dobrze musi uwzględnić fakt, że De Cecco związane jest z Abruzją i z tego co znalazłam, nigdy powiązań z Górami Sabińskimi nie miało. Jest za to związne z Fara San Martino. Czyli przedziwna zbieżność nazw. Jak było naprawdę?.Dowiemy się albo z książki o De Cecco lub gdy mi De Cecco odpisze.

2. Anita wróciła w nowym opakowaniu. Tym razem pisze nie w cieniu porta morte a z kartonu postawionego w innym miejscu Toskanii. Gdyby ktoś potrzebował dziennej dawki wzruszeń i rozważań nad ulotnością to tu jest link.

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.